Polski pistolet wojskowy opracowany przez Piotra Wilniewczyca i Jana Skrzypińskiego (projekt szczegółowy: Feliks Modzelewski) w pierwszej połowie lat trzydziestych XX wieku. Zdaniem większości ekspertów, jeden z najlepszych pistoletów wojskowych swojej epoki.
Tło historyczne:
Ten znakomity polski pistolet powstał w dość dziwnych i dwuznacznych okolicznościach. Otóż w roku 1929 rozstrzygnięto konkurs na pistolet dla Wojska Polskiego, podejmując decyzję o przyjęciu belgijskiego trzynastonabojowego Browninga (późniejszego słynnego "HP"). Na wieść o tym, inżynier Wilniewczyć wszczął w kręgach wojskowych i politycznych kampanię, twierdząc, że ta decyzja dyskredytuje polski przemysł oraz rodzimego konstruktora (czyli jego), który właśnie prawie ukończył projekt jeszcze lepszego pistoletu. Dowcip polegał na tym, że ów "polski pistolet" nie istniał jeszcze nawet w postaci wstępnych szkiców, a sam Wilniewczyc w ogóle słabo znał się na konstruowaniu broni (był specjalistą od ruchu wystrzelonych pocisków, czyli balistykiem). Niemniej przy wsparciu dyrektora Państwowej Fabryki Karabinów, inż. Skrzypińskiego, udało się zablokować podpisanie kontraktu z Belgami z firmy FN, a Wilniewczyc, został poproszony poproszony o przedstawienie swojego projektu. Dopiero wówczas prace nad pistoletem tak naprawdę ruszyły, a większość z nich wykonał młody inżynier Feliks Modzelewski, którego udział w powstawaniu pistoletu był przez długie lata starannie pomijany (opierano się na relacjach Wilniewczyca, nie konfrontując ich z materiałami archiwalnymi). Z kolei Jan Skrzypiński (który oprócz "dyrektorowania" był też utalentowanym technologiem), osobiście opracował technologię wytwarzania broni. Konstrukcję pistoletu wzorowano na najlepszych ówczesnych klasycznych rozwiązaniach - Colta M1911 oraz belgijskich Browningów (co akurat nie jest żadna ujmą dla konstruktorów, zwłaszcza, że powstała naprawdę świetna broń, którą jeszcze uzupełniono o rozwiązania własne, chronione patentem nr 15567).
Pistolet został przyjęty oficjalnie do uzbrojenia Wojska Polskiego w 1935 roku, chociaż produkcję seryjną uruchomiono dopiero od września 1936. Jego pierwotna nazwa "WiS" (Wilniewczyc i Skrzypiński) została na żądanie Departamentu Uzbrojenia zmieniona na "Vis" (łac. "siła").
Do wybuchu wojny, w radomskiej Fabryce Broni wyprodukowano około 50 000 egzemplarzy pistoletu. Po zajęciu Polski, Niemcy podjęli jego produkcję pod oznaczeniem P-35(p), przy czym finalnej kompletacji dokonywano w Steyr w Austrii. W Radomiu (do sierpnia 1944), w Steyr i w czeskim Znojmie (do którego we wrześniu 1944 ewakuowano linie produkcyjne z Radomia) do końca wojny wykonano łącznie ponad 300 000 (niektóre źródła mówią o ok. 385 000) "niemieckich" Vis-ów.
Broń przedwojennej polskiej produkcji słynęła z wysokiej jakości wykonania i wyjątkowej celności, wojenne egzemplarze niemieckie były z roku na rok coraz mniej starannie wykonane i coraz bardziej upraszczane, niemniej nawet wtedy pozostały bronią niezawodną i wytrzymałą na trudy wojennej eksploatacji.
Kaliber 9 mm (na nabój 9 x 19 mm Parabellum), pojemność magazynka 8 naboi.
Opis eksponatu:
Pistolet o numerze seryjnym 19958, wyprodukowany w Fabryce Broni w Radomiu, w roku 1938. Broń, chociaż nosi ślady eksploatacji (zwłaszcza wytarcia od kabury i kilka drobnych wżerów), jest w zaskakująco dobrym stanie. Pistolet jest w pełni zgodny numerycznie i ma znak polskiego odbioru "D2" w owalu, będący personalną sygnaturą wojskowego kontrolera - majora Dzierżyńskiego (trudno ustalić, czy spokrewnionego z "tym" Dzierżyńskim).
Informacje dodatkowe: pistolet pozbawiony jest cech użytkowych, kabura jest współczesną rekonstrukcją, a widoczny na zdjęciach nabój 9 x 19 mm jest atrapą.