Tour De France...
Odział cyklistów w drodze. W tle kolumna pojazdów. Zdjęcie niewątpliwie z czasu wojny i z wczesnego okresu.
Bardzo ładnie wspominał o tym rodzaju wojsk w swojej książce "Żołnierze przeciw śmierci i diabłu" H. Slesina- "...To wciąż stosunkowo młody rodzaj broni, istniejący w ramach dzielnej, starej ale wiecznie młodej piechoty... Gdziekolwiek potrzebni są ludzie którzy mogą się szybko przemieszczać, gdziekolwiek wysuniete oddziały muszą łamac opór wroga, tam są chłopcy z kompanii cyklistów. Są szybcy, mobilni i dobrze uzbrojeni. Nie straszne im fatalne piaszczyste drogi, kamienie i gałęzie- śmigają przez pola i lasy i spadają na wroga, nie dając mu chwili wytchnienia..."